Patomorfolog – mistrz precyzyjnej diagnozy. Szkiełko, oko i wiedza medyczna – czym zajmuje się patomorfolog?

W przychodni czy szpitalu nie spotkamy patomorfologa, ale efekt jego skrupulatnej pracy pozwala onkologowi postawić diagnozę i zaplanować leczenie. To specjalista, który zajmuje się precyzyjną analizą komórek i tropieniem zmian chorobowych. Choć ta medyczna profesja jest bardzo potrzebna, nadal niewielu lekarzy decyduje się na jej wybór.

Kim jest patomorfolog?

Specyfikę pracy specjalisty – patomorfologa najłatwiej wytłumaczyć na przykładzie prostej historii. Wyobraźmy sobie pacjenta, który odwiedza gabinet  lekarza rodzinnego, bo od dłuższego czasu cierpi na ból brzucha, męczy go zgaga i nie najlepiej się czuje. Na podstawie tych informacji, medyk może wstępnie zdiagnozować jedną z chorób układu pokarmowego. Ale dopiero po gastroskopii i pobraniu wycinka do analizy będzie można precyzyjnie określić z jakim schorzeniem zmaga się bohater tej historii.

Patomorfolog to lekarz specjalista, który zajmuje się głównie oceną pod mikroskopem tkanek pobranych przez onkologów i chirurgów, czy wskazanych przez radiologów jako podejrzane w kierunku nowotworu. Następnie integruje te obrazy mikroskopowe z danymi klinicznymi, genetycznymi oraz z wynikami badań laboratoryjnych, by rozpoznać czy nowotwór jest łagodny lub złośliwy. Aby precyzyjnie określić typ nowotworu wspomaga się badaniami dodatkowymi z użyciem przeciwciał monoklonalnych, które pozwalają zbadać receptory i antygeny na powierzchni komórek. Oglądając tkanki pod mikroskopem patomorfolog ocenia czynniki białkowe i genetyczne, które dzielą się na prognostyczne i predykcyjne. Czynnik prognostyczny określa jak konkretny nowotwór będzie przebiegał, a czynnik predykcyjny pozwala zastosować odpowiednie leczenie dla danego pacjenta – wyjaśnia prof. Monika Prochorec – Sobieszek, Kierownik Zakładu Patomorfologii Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie

A skuteczne rozpoznanie choroby nowotworowej w jej początkowym stadium to podstawa przygotowania i przeprowadzenia dedykowanej terapii, dzięki której pacjent ma szansę pokonać raka i wrócić do zdrowia. A w związku z faktem,  że na choroby nowotworowe zapadać będzie coraz więcej osób (według prognoz epidemiologicznych w ciągu najbliższej dekady liczba pacjentów onkologicznych wzrośnie o 28 proc.) gruntownie wykształceni patomorfolodzy będą jedną z najbardziej poszukiwanych i pożądanych specjalizacji medycznych. To fascynująca zawodowa ścieżka zwłaszcza dla medyków, którzy uwielbiają pracę w laboratorium, a planując zawodową karierę chcą się skoncentrować na badaniach naukowych.

Specjalista na wagę złota

W naszym kraju na jednego patomorfologa przypada około 84 tysięcy osób, a tymczasem w większości państw unijnych jeden specjalista w tej dziedzinie medycyny „obejmuje” znacznie mniejszą grupę, bo liczącą 40 tysięcy potencjalnych pacjentów. Niestety wciąż zbyt mało przyszłych lekarzy decyduje się na tę wymagającą, pełną wyzwań, ale niezwykle przydatną społecznie drogę naukowej kariery. Według danych opublikowanych w ubiegłym roku przez Naczelną Izbę Lekarską w Polsce mamy około 800 medyków, którzy otrzymali tytuł patomorfologa i mogą wykonywać ten medyczny zawód, jednak z informacji konsultantów wojewódzkich wynika, że liczba aktywnych zawodowo specjalistów jest nawet o połowę mniejsza. To zbyt skromna grupa w stosunku do potrzeb, tym bardziej, że według zaleceń Polskiego Towarzystwa Patomorfologów pierwsze rozpoznanie choroby nowotworowej musi być potwierdzone i podpisane przez dwóch specjalistów.

Patomorfologia to taka specjalizacja ukryta. Choć patomorfolodzy, w przeciwieństwie do onkologów czy chirurgów, nie spotykają się z pacjentami, to ich los w dużej mierze zależy od efektów naszej pracy. Mamy nawet takie powiedzenie: patomorfolog jest okiem dla chirurga i kieruje jego ręką w trakcie zabiegów. A to dlatego, że podczas badań śródoperacyjnych przekazujemy chirurgom onkologicznym informację jak rozległy powinien być zabieg i czy ma być przeprowadzony. Natomiast dla onkologów klinicznych jesteśmy taką busolą. Oczekują od nas precyzyjnego wyniku badania histopatologicznego, by na jego podstawie zaplanować i rozpocząć indywidualny proces leczenia – dodaje prof. Monika Prochorec – Sobieszek.

Medycy, którzy zdecydują się na wybór tej niezwykle odpowiedzialnej, ale ambitnej i dynamicznie rozwijającej się dziedziny, mogą mieć pewność, że po zakończeniu nauki znajdą atrakcyjne zatrudnienie w klinikach czy instytutach badawczych.

Jak zostać patomorfologiem?

Pierwszy etap to ukończenie studiów medycznych i zaliczenie obowiązkowego, rocznego stażu. Po zdaniu egzaminów końcowych przyszli patomorfolodzy w pierwszym rzędzie muszą wybrać się na moduł podstawowy specjalizacji, który trwa 3 lata, a po jego zakończeniu na moduł specjalistyczny, którego zaliczenie zajmie kolejne 2 lata. W trakcie kursów i stażu     nie tylko zdobywają obszerną wiedzę na temat różnych specjalności medycznych, ale także studiują takie dziedziny jak cytologia, histologia, biologia i biologia molekularna czy immunopatologia. By samodzielnie pracować w zawodzie kandydat na patomorfologa musi  zaliczyć dwuelementowy Państwowy Egzamin Specjalizacyjny składający się z testu pisemnego i części ustnej.

Patomorfolog musi być wzrokowcem, bo podstawą jego pracy jest precyzyjna analiza i ocena obrazów, a także ich zapamiętywanie. Musi wykazać się gruntowną wiedzą z nauk podstawowych, biologicznych, która pozwoli rozpoznać biologię nowotworu, rodzaje białka i zmiany genetyczne. Patomorfolog musi integrować te wszystkie dane i łączyć je z wiedzą kliniczną. To także specjalizacja dla ludzi odważnych, którzy czasem w ciągu kilku minut muszą podjąć decyzję o usunięciu całych narządów bądź konieczności przeprowadzenia rozległej operacji. Odwagi i ogromnej odpowiedzialności wymaga także przygotowanie wyniku badania histopatologicznego. W tym przypadku mamy więcej czasu na interpretację i możemy się wspomóc opinią klinicystów i innych patomorfologów. Ale od ostatecznego rezultatu zależy dalszy tok postępowania, to czy konieczny będzie zabieg chirurgiczny czy chemioterapia, więc rozpoznanie musi być precyzyjne. Nie możemy sobie pozwolić na pomyłki czy przeoczenia – zapewniaprof. Monika Prochorec – Sobieszek.

 Plusy specjalizacji priorytetowej 

Patomorfologia to obok onkologii, hematologii, radioterapii czy chirurgii onkologicznej, specjalizacja priorytetowa. Oznacza to, że wybierający tę drogę zawodową lekarze mogą od początku kursów i staży liczyć na wiele benefitów. Już w trakcie przygotowania do zawodu patomorfologa otrzymują wyższe wynagrodzenie niż młodzi medycy, którzy zdecydowali się na wybór mniej strategicznej medycznej dyscypliny. To finansowe wyróżnienie obowiązuje także po zakończeniu nauki i zdaniu egzaminów końcowych: rozpoczynając pracę specjalista patomorfolog może liczyć na wyższe, zagwarantowane ustawowo zarobki, niż lekarz, który nie postawił na dziedzinę priorytetową. Poza tym patomorfologia to specjalizacja tak poszukiwana i deficytowa, że każdy medyk tuż po zakończeniu edukacji będzie „rozchwytywany” i może spodziewać się wielu interesujących, także pod względem finansowym, propozycji zatrudnienia. Wysokie wynagrodzenie to tylko jeden z bonusów tej pasjonującej specjalizacji medycznej. Przyszli patomorfolodzy mogą aż trzykrotnie starać się o przyjęcie na rezydenturę, zmienić rodzaj specjalizacji po zakończeniu modułu podstawowego oraz ubiegać się o jedno ze zwiększonej puli miejsc rezydenckich  przyznawanych i opłacanych przez resort Zdrowia. W trakcie przygotowania do zawodu kandydaci na patomorfologów, podobnie jak przyszli onkolodzy, chirurdzy onkologiczni czy radioterapeuci, mogą starać się o unijne dotacje z Europejskiego Funduszu Społecznego. Otrzymane wsparcie można przeznaczyć na grant naukowy lub koszty związane z uczestnictwem w kursach specjalizacyjnych, czyli dojazd na uczelnię, nocleg czy wyżywienie.

Supernowoczesne zaplecze

Dawniej specjalista w tej dziedzinie miał ograniczone możliwości techniczne: przeprowadzał analizę makro – i mikroskopową fragmentu tkanki na podstawie własnoręcznie przygotowanego i odbarwionego preparatu. Dziś ma do dyspozycji nowoczesne instrumenty i metody badawcze, które pozwalają pobrać materiał do badań i przeprowadzić jego precyzyjną analizę, takie jak:

  • biopsja grubo- lub cienkoigłowa. W trakcie tego prostego zabiegu komórki są pobierane z określonego narządu za pomocą igły, a uzyskany w ten sposób fragment tkanki jest analizowany przez patomorfologa pod kątem prawidłowej budowy. To badanie jest najczęściej wykorzystywane w celu wykrycia zmian nowotworowych,
  • cytochemia i histochemia czyli badania i testy pozwalające dokładnie przeanalizować skład chemiczny komórki i zbadać prawidłowość zachodzących w niej procesów. Ta metoda wymaga zastosowania nowoczesnych mikroskopów świetlnych lub elektronowych,
  • mikroskopia „wirtualna” umożliwiająca za pomocą skanowania przetworzenie badanego preparatu w formę cyfrową. Powstałe w ten sposób obrazy są wyświetlane na ekranie o wysokiej rozdzielczości, a następnie analizowane i interpretowane przez specjalistę patomorfologa.

Na podstawie precyzyjnej analizy patomorfologicznej lekarz specjalista może dobrać właściwą metodę leczenia, adekwatną do zaawansowania choroby i kondycji pacjenta oraz oszacować szansę na wyleczenie i powrót do zdrowia. Patomorfologia wspiera wiele dziedzin medycyny  i pozwala na postawienie dokładnej diagnozy w przypadku stanów przednowotworowych i nowotworowych, ale także niewydolności narządów, zmian zapalnych i zwyrodnieniowych stawów i kości, schorzeń mięśnia sercowego czy chorób szpiku.